Jak planować wydatki na dziecko?
Praktycznie w każdym sklepie kuszą nas słodkie, letnie sukieneczki, maleńkie buciki, urocze spinki do włosów czy ubranka w sam raz dla małego dżentelmena. Do tego te wszystkie gadżety bez których jako rodzice nie możemy się obyć. Czy aby na pewno? Podpowiadamy jak „z głową” planować wydatki na dziecko.
Kosztowne początki
Pierwsze związane z dzieckiem wydatki pojawiają się już na początku ciąży. Kosztują i badania, i wizyty u lekarza, i ubrania ciążowe (w te „stare” przestałaś się już mieścić),i kosmetyki i witaminy…Do tego specjalna dieta, szykowanie wyprawki, a w niektórych przypadkach również konieczność odświeżenia mieszkania czy urządzenia pokoju dziecięcego. Za to wszystko musimy zapłacić z własnej kieszeni. I to sporo. A potem? Potem będzie tylko drożej.
Gdy maluch pojawi się już na świecie i podrośnie czekają nas wydatki związane z wizytami u lekarza, edukacją, jego rozwojem, sfinansowaniem jego hobby etc.
Jeśli wierzyć wyliczeniom naukowców z Centrum im. Adama Smitha koszt wychowania jednego dziecka w Polsce do momentu osiągnięcia przez nie pełnoletniości wynosi prawie 200 tysięcy złotych! Biorąc pod uwagę wysokość średnich zarobków w kraju nad Wisłą jest to kwota, która zdecydowanie robi wrażenie. Jak sprawić, by wraz z pojawieniem się dziecka na świecie wydatki nie wymknęły Wam się spod kontroli? Nasze rady pozwolą Wam utrzymać w ryzach domowy budżet
Pomyśl, zanim sięgniesz po portfel
Każda wizyta w sklepie z akcesoriami dla malucha sprawia, że Twój portfel chudnie w oczach. Te śpioszki były jednak tak ładne, że nie mogłaś im się oprzeć, czapeczka również się przyda, a buciki mogą poczekać w szafie na moment aż maluch zacznie stawiać pierwsze kroki. A do tego dochodzą wydatki z których nie możesz zrezygnować takie jak mleko czy pieluchy. Skąd wziąć na to wszystko środki biorąc pod uwagę fakt, że przecież nie śpimy na pieniądzach?
Recepta jest prosta: zastanów się nad tym, czy na pewno potrzebujesz danej rzeczy, a jeśli tak, to czy gdzieś indziej (np. w sieci) nie da się kupić jej taniej.
Wiemy, że chcesz zapewnić dziecku wszystko to, co najlepsze, nie oznacza to jednak, że musisz przeznaczać bajońskie sumy na ubranka czy inne (zbędne) akcesoria. Tym bardziej, że dziecko z kupowanych mu ubranek szybko wyrasta, więc śpioszki, które dziś kupisz, już za miesiąc mogą wylądować na dnie szafy. Podobnie jest z zabawkami. Po pierwsze, maluch nie będzie w stanie korzystać ze wszystkich jednocześnie, po drugie dzieci łatwo się nudzą, mogą więc szybko stracić zainteresowanie nową zabawką. I wreszcie po trzecie: nie daj się zwariować. Dziecko potrzebuje przede wszystkim Twojej uwagi i miłości, wspólnie spędzanego czasu, a tego nie da się kupić.
Uwzględnij wydatki na dziecko w domowym budżecie
Ta rada może wydawać Wam się banalna, ale jeśli maluch dopiero ma pojawić się na świecie, to tak naprawdę jesteście na to (również finansowo) zupełnie nieprzygotowani. Spiszcie swoje przychody i wydatki, zastanówcie się z których z nich można zrezygnować i przyjrzyjcie się Waszej ogólnej sytuacji materialnej.
Jeśli znajdujecie się „pod kreską” to doraźnie możecie ratować się pożyczką, jednak na dłuższą metę konieczna będzie zmiana finansowych przyzwyczajeń. Oszczędności najlepiej zacząć szukać jeszcze na długo przed tym nim dziecko przyjdzie na świat. Możecie też wcześniej zacząć gromadzić część wyprawki, co przynajmniej częściowo odciąży domowy budżet. Jeśli pozostali członkowie rodziny będą chcieli coś kupić – pozwólcie im na to i zasugerujcie, co Wam się przyda.
Licz, planuj, analizuj
Wydatki związane z dzieckiem nie są czymś, czego przewidzieć nie sposób. Dlatego zrób listę tego, co będzie Ci potrzebne i co musisz kupić. Uwzględnij także to, ile będzie Cię to kosztować i kiedy planujesz wybrać się na zakupy (dobrze jest rozłożyć to w czasie). Do całej sprawy warto podejść analitycznie i po prostu policzyć jakiej kwoty będziemy potrzebować.
Taka finansowa zapobiegliwość nie pomoże nam wprawdzie przewidzieć wszystkiego (na pewno pojawią się takie wydatki, które nas zaskoczą), ale sprawi, że w momencie narodzin naszego potomka zamiast martwić się o pieniądze, będziemy mogli skupić się na tym, co najważniejsze i cieszyć się niczym niezmąconą radością z rodzicielstwa.
Pamiętaj, że bycie rodzicem, to nie tylko źródło niezaprzeczalnego szczęścia i satysfakcji, ale także spory wydatek. Jeśli przygotujcie się do tego odpowiednio wcześniej związane z dzieckiem wydatki raczej Was nie zrujnują. Stwórzcie sensowny biznesplan i nie dajcie się zwariować. Niech pojawienie się dziecka na świecie zmobilizuje Was do przyjrzenia się swoim finansom i do lepszego zarządzania nimi. Powodzenia!
Zostaw komentarz