Ciekawe propozycje książkowe, o których pewnie jeszcze nie słyszeliście
Czasami mam wrażenie, że HarperCollins Polska/Harperkids z miesiąca na miesiąc wcale nie przestaje mnie zaskakiwać swoimi nowościami J Chętnie po nie sięgamy, a nasi chłopcy z jeszcze większą przyjemnością oglądają lub czytają kolejne propozycje literackie ze znanych serii.
We wrześniu wydawnictwo Harperkids wydało kolejne książki z następujących serii:
- Akademia Mądrego Dziecka: „W gospodarstwie”, „Małe zwierzęta”, „W przedszkolu” i „Pojazdy”
Wszystkie książeczki mają 10 kartonowych stron z wysuwanymi, otwieranymi i ruchomymi elementami. W nasze ręce trafiły 2 pozycje: „Pojazdy” oraz „W przedszkolu”. Prawie trzyletni synek chętnie je przegląda i analizuje poszczególne strony. Fascynacja pojazdami w przypadku chłopca w tym wieku wydaje się być oczywista – auto, pociąg, straż pożarna, koparka i statek skutecznie zajmują jego uwagę na parę minut. Oczywiście trzeba tylko nadzorować, by nie zaprzyjaźnił się za bardzo z ruchomymi elementami i ich nie powyrywał Chętnie analizuje również książkę „W przedszkolu”, gdyż wie z grubsza na czym polega ta instytucja – ma w końcu starszego brata. Pozycja ta ułatwia również podejście do tematu przedszkola – rozmowę na temat tego, co dzieci robią podczas zajęć, jak się bawią na placu zabaw i zostają w środku bez rodziców.
- Basia: „Basia, Franek i jedzenie” oraz „Basia, Franek i zasypianie”
To też propozycje dla tych młodszych czytelników. U nas 2,5-letni synek jeszcze jest za mały na „klasyczną” Basię, którą uwielbia starszak, ale te opowiadania o Basi i Franku są moim zdaniem idealne dla maluszków. Poruszają tematy znane dzieciom z codziennego życia i pokazują, że fajnie jest mieć starsze rodzeństwo, na które zawsze można liczyć. Krótkie kartonowe książeczki w zrozumiały dla dzieci sposób pokazują, że warto jest współpracować z rodzeństwem i że to całkowicie naturalne, że stanowi ono dla nich wzór. W pierwszej książce Basia pomaga Frankowi w jedzeniu, a w drugiej w zasypianiu. Ciepłe opowiadania o siostrzano-braterskiej miłości powinny spodobać się każdemu maluchowi.
No tu już zdecydowanie mamy literaturę dla przedszkolaków, coś dla fanów Disney’owskich produkcji i serii przygód o Batmanie. Książki z elementami komiksu i kolorowanki są tak skonstruowane, by zachęcić dzieci do podejmowania prób samodzielnego czytania oraz by zachęcić młodszych czytelników do sięgania po klasyczne komiksy. „Batman” jest zdecydowanie bardziej komiksowy niż „Mulan” w tej serii, ma mniejszą czcionkę i więcej treści od pozycji disneyowskiej. „Mulan” bazuje w całości na bajce i jest lepsza na początku przygody z czytaniem, natomiast „Batmana” polubią nawet starsi od przedszkolaków fani superbohaterów. Bardzo podoba mi się miks gatunków, jaki proponuje ta seria, a fakt, że powstała z myślą o dzieciach rozpoczynających przygodę z samodzielnym czytaniem, dodatkowo zachęca do zakupu. Wiadomo, że dzieciom łatwiej jest udoskonalać umiejętność czytania na książkach, które są dla nich ciekawe i atrakcyjne.
Zostaw komentarz