Jak radzić sobie z lękiem u dzieci? Recenzja książki
„Lęk u dzieci. Poradnik z ćwiczeniami” (R.M. Rapee, A. Wignall, S.H. Spence, V. Cobham, H. Lyneham) to świeża pozycja wydawnicza UJ. Zespół psychologów przygotował praktyczne narzędzie przede wszystkim dla rodziców i opiekunów do radzenia sobie z szeroko pojmowanym lękiem u dzieci.
Książka ta najpierw dokładnie wyjaśnia procedury i sposoby postępowania, jakimi powinni się kierować dorośli, tak by wyposażyć dzieci w narzędzia radzenia sobie z różnymi obawami. Jest to bowiem zjawisko złożone i może przejawiać się na wiele sposobów: od niepokoju odczuwanego od czasu do czasu w określonych sytuacjach, przez obawianie się i unikanie pewnych okoliczności, co na różnych etapach życia dziecka jest rozwojowe (np. lęk separacyjny) aż po zaburzenia lękowe, do których zaliczyć można różne fobie, lęk uogólniony, zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne, zespół lęku napadowego czy zespół stresu pourazowego (PTSD).
Lęk u dzieci książka
Pierwszą moją myślą, po pobieżnym zapoznaniu się z opisem poradnika, było przekonanie, że autorzy trochę się zagalopowali i chcą przerzucić na rodziców odpowiedzialność za terapię dzieci, u których występują właśnie zaburzenia lękowe. A powinna to być przecież domena specjalistów, którzy nomen omen skończyli pięcioletnie studia z zakresu psychologii i dodatkowo szkolili się w psychologii klinicznej dziecka bądź w psychoterapii dzieci i młodzieży. Nie chodzi tu o odbieranie chleba moim kolegom po fachu J a o obawę, że takie działanie może przynieść więcej szkody niż pożytku. Niewielu rodziców jest moim zdaniem w stanie uruchomić raz – duże pokłady empatii i cierpliwości wobec czasami na pozór nieracjonalnych zachowań dzieci, a dwa – pewną dozę samoświadomości i panowania nad własnymi reakcjami.
Jednak po wniknięciu we wprowadzenie tłumaczące procedury korzystania z poradnika, mogłam się uspokoić. Autorzy w pierwszej kolejności odsyłają do specjalistów lub zalecają co najmniej skonsultowanie objawów dziecka, a dopiero potem możliwość samodzielnego przepracowania jego „problemu”. Bardzo dokładnie, popierając przykładami, tłumaczą różnice między typami zaburzeń lękowych, które utrudniają codzienne funkcjonowanie dziecka, a często i całej rodziny. Tłumaczą mechanizm powstawania lęku i pokazują, jak rodzic może pomóc swojemu maluchowi (czasami starszakowi) sobie z nim poradzić. Poradnik jest skonstruowany tak, że najpierw rodzic musi przeczytać dany rozdział i zastanowić się nad pewnymi kwestiami i zagadnieniami – przetworzyć je samodzielnie, a dopiero później przeprowadzić ćwiczenia z poszczególnych programów (poszczególne rozdziały poradnika) dla dziecka.
Autorzy książki podkreślają, że zmiany będą zachodzić stopniowo – nie ma szans, by w tydzień przerobić cały poradnik i coś z tego wynieść. Każda zmiana potrzebuje czasu, tym bardziej, że w tym konkretnym przypadku często pracujemy nad dysfunkcyjnymi przekonaniami i kształtowaniem nowych umiejętności zarówno w zakresie myślenia, jak i zachowania. Równie ważny jest wkład obojga rodziców w ten proces terapeutyczny dziecka, a przynajmniej świadomość, jak nie pogłębiać trudności swojej latorośli.
By najrzetelniej ocenić ten poradnik, musiałabym sama przebrnąć przez cały program, przerabiając go z moim dzieckiem bądź podopiecznym. Po zapoznaniu się z ideą stojącą za stworzeniem tego podręcznika, mogę jednak powiedzieć, że – w mojej opinii – to wartościowe narzędzie do pracy z dzieckiem. Oczywiście przy spełnieniu kryteriów i konsekwentnym przygotowaniu się do wszystkich tematów i zadań. Mogłaby to być odpowiednia lektura do polecenia dorosłym, którzy mają do czynienia właśnie z dziećmi lękowymi, gdyż pokazuje w jaki sposób kształtują się lęki oraz pomaga zrozumieć uczucia i odczucia dziecka, które przeżywa różne obawy.
Zostaw komentarz