Kiedyś usłyszałam, że w końcu każde dziecko nauczy się siusiać na nocnik. Przecież 18latkowie nie chodzą w pieluchach. Prawda? Jak najbardziej prawda, ale jednak wielu rodziców woli, żeby kontrolowanie potrzeb fizjologicznych ich dzieci odbyło się dużo wcześniej niż w momencie uzyskania pełnoletniości. A zatem jak to osiągnąć przed upływem trzecich urodzin?

Sposobów jest kilka, natomiast jest kilka sprawdzonych patentów, które mogą nam w tym pomóc.

Dzieci  lubią rutynę i przewidywalność. Gdy więc zaczynamy sadzać dziecko na nocniku warto robić to zawsze w podobnych porach dnia. Tzn. po przebudzeniu, przed wyjściem na spacer, po powrocie ze spaceru, przed kąpielą, itd.

Kolejną sprawą jest odczuwanie nieprzyjemności i wilgoci. To trochę jak w życiu: nie zawsze jest przyjemnie, ale z nieprzyjemnych sytuacji można się wiele nauczyć i wyciągnąć wnioski na przyszłość. A więc, żeby dziecko mogło pokojarzyć potrzebę pójścia do toalety z siusianiem, musi poczuć że mokre majtki to coś nieprzyjemnego. Jednorazowe pieluszki nie dają takiego poczucia.

Tu z pomocą przychodzą majtki treningowe. Co to takiego? To majtki materiałowe, które w kroku zazwyczaj mają wszytą jedną warstwę ceratki i mogą utrzymać jedno, niewielkie siusiu. Jest więc szansa, że nie wytworzy się kałuża na podłodze, ale dziecko powinno zauważyć że coś jest nie tak. Na rynku dostępny jest duży wybór majtek treningowych. Niektóre bardziej przypominają pieluchy wielorazowe, czyli są grubsze i mają dodatkowy wkład, a niektóre bardziej zwykłą bieliznę z wszytą pomiędzy warstwy ceratką. Zachęcamy do próbowania!

Zespół Ekomalucha