Przepis w dużej mierze inspirowany pomysłem Nigela Slatera, a poznałam go (pomysł, nie kucharza ) dzięki pewnej imprezie z okazji Dnia Sąsiada (podziękowania dla Oli i Kasi ). Ciastka są absolutnie obłędne i dodatkowo – co działa na ich korzyść – są niesamowicie szybkie w przygotowaniu. Myślę, że przebić je mogą tylko amarantusowe ciasteczka z żurawiną dla dzieci – także polecam. Poza tym, nie wymagają jakichś magicznych składników, wszystkie raczej będziemy mieli w domu… no może z wyjątkiem dwóch gorzkich czekolad.

Składniki na kilkanaście sporych ciastek:

– 200 g dobrej jakości gorzkiej czekolady (z dużą zawartością kakao, ja robiłam z czekoladą firmy Wedel lub Wawel – ta druga ma nawet większy procent kakao)

– 75 g miękkiego masła (takiego z 82% tłuszczu)

– 180 -200 g cukru muscovado, ale spokojnie można dodać też cukier trzcinowy lub nawet zwykły biały

– 2 jajka

– 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii (najlepiej domowej roboty)

– 150 g mąki pszennej

Przygotowanie:

1. Piekarnik nastaw na 180 st. C
2. Czekoladę połam na mniejsze kawałki i rozpuść w kąpieli wodnej (ja mam specjalną miseczkę, ale można też włożyć miseczkę stalową lub mniejszy garnuszek do większego garnka z gotującą się wodą). Według N. Slatera nie powinno się mieszać tej czekolady w trakcie roztapiania, można ewentualnie popchnąć łyżeczką nierozpuszczone kawałki z wierzchu w głąb miseczki do płynnej masy.
3. Masło zmiksować z cukrem na jednolitą masę (można to zrobić też w malakserze, ale mikser spokojnie da radę:)).
4. Jajka wymieszać z ekstraktem i dodawać stopniowo do masy masłowo-cukrowej cały czas mieszając.
5. Dodaj rozpuszczoną czekoladę i wymieszaj wszystko.
6. Na końcu dodajemy mąkę i wymieszaj tylko do połączenia się składników.
7. Na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia nakładamy czubatą łyżkę czekoladowej masy w niewielkich odstępach – ciastka same rozpłyną się na boki, nie trzeba więc ich dodatkowo rozpłaszczać.
8. Pieczemy 10-12 minut w piekarniku, następnie wyjmujemy blachę i czekamy aż ciastka wystygną zanim je przełożymy do pojemnika na ciastka.

Smacznego!

Czekoladowe ciasteczka – pycha!